Dziś ogroma większość karmi psa suchą karmą. Ciekawe jak by zareagował ktoś gdyby mu kazać jeść suchy chleb, nawet gdyby był doskonale zbilansowany.
No i jak to sie stało, że psy, które takiego czegoś nie jadły ciągle żyją?
A to zbilansowane jedzeine. Sarny w moim lesie nawet nie wiedzą co to oznacza.
Aza dostaje surowe mięso wołowe, surowego kurczaka z kośćmi (choć tam pewnie sporo róznego badziewia chemicznego z antybiotykami na czele), warzywa, jajka, podroby, ser, twaróg, jogurt, kefir, tran.
piątek, 22 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz