niedziela, 28 lutego 2010

WOLONTARIAT, WOLONTARIUSZ, KENIA

Od kilku dni mam gościa. Alex przyjechał z Polski. Był w Tanzanii gdzie razem z innymi sadził drzewa. W kisasi jest nauczycielem angielskiego w tutejszej szkole podstawowej. Codziennie ma cztery lekcje w najstarszych klasach. Czyli w ósmej. A po obiedzie lekcje WF. Głównie piłka nożna. Straciliśmy właśnie dwie piłki. Wszystkie padły ofiarą ostrych kolców rosnących tu krzewów.
Wczoraj zjechali sie do Kisasi uczniowie okolicznych szkół średnich na rozmaite zawody sportowe. Alex postanowił wziąć udział w biegu przełajowym na 8km. Załozył swoje buty biegacza i wystartował z innymi. Ci inni to albo na bosaka lub w starych skarpetkach. Alex przybiegł na metę dziewięć minut za zwycięzcą. Mówił mi potem, że biegał w Polsce na 5km, ale tutejsi licealiści zostawiliby zwycięzcę polskich zawodów trzy kilometry w tyle.
Będą zdjęcia Kisasi widzianego oczami Alex`a. Pewnie niedługo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin